Święta, święta… a po świętach odmrożenie gospodarki?
Być może już po Wielkanocy nastąpi znaczące luzowanie obostrzeń. Priorytetem rządu, oprócz odmrożenia gospodarki, jest przywrócenie nauki stacjonarnej w szkołach.
Choć ostatnie tygodnie wiązały się raczej z przyrostem średniej liczny zakażeń i kolejnymi obostrzeniami (szczególnie w województwach pomorskim i warmińsko-mazurskim), to możliwe, że tuż po Świętach Wielkanocnych czeka nas przynajmniej częściowe luzowanie obostrzeń i odmrażanie wielu branż. Niestety same święta, tak jak w zeszłym roku, najpewniej będziemy musieli spędzić jedynie w najbliższym gronie oraz liczyć się z ewentualnymi ograniczeniami w przemieszczaniu się. Jednak rząd nie podjął jeszcze wiążących decyzji co do okresu Wielkanocy. Prawdopodobnie skala świątecznych obostrzeń zależy od przebiegu sytuacji epidemicznej w najbliższych dniach.
Istnieje jednak szansa, że tuż po Świętach Wielkanocnych ministerstwo zdrowia wyrazi zgodę na otwarcie większości działalności, w tym restauracji oraz siłowni. W lokalach wciąż zostanie utrzymany szczególny reżim sanitarny. Takie rozwiązanie zasugerował na jednej z konferencji prasowych minister zdrowia Adam Niedzielski: „jeżeli po świętach wielkanocnych będziemy mieli apogeum zachorowań za sobą, będziemy podejmować odważne decyzje luzujące: będziemy przywracali wszystkie te sektory i branże, które były dotknięte do tej pory obostrzeniami". Pomysł ten minister uzasadnił faktem, że część społeczeństwa została już zaszczepiona przeciwko koronawirusowi, a według badań 20-25 procent osób posiada obecnie przeciwciała. Zaznaczył jednak, że branże będą otwierane stopniowo, a obowiązujące je limity należy zwiększać stopniowo.
Priorytetem dla rządu jest także powrót do nauki stacjonarnej uczniów starszych klas. Szczególnie kluczowe jest to w przypadku ósmoklasistów i maturzystów, których niedługo czekają ważne egzaminy, ale na ten moment nie wiadomo jakich dokładnie klas miałby dotyczyć powrót do nauki stacjonarnej. Ostateczne decyzje powinny zostać ogłoszone w ciągu kilku tygodni.
Źródła:
Comentarios